czwartek, 10 października 2013

O przyrodzonej ciekawości

"Nie mam żadnych szczególnych uzdolnień. Cechuje mnie tylko niepohamowana ciekawość."
A.Einstein


Wracałem do domu główną ulicą w obrębie na potęgę rozkopanej i odnawianej właśnie gliwickiej starówki. Przy znakach ostrzegawczych budowy kręcił się chłopiec, ze wzrokiem wpatrzonym w ziemię. Chodził dookoła słupka niczym roztargniony filozof, aż wreszcie przykucnął - i podniósł z chodnika upatrzoną ulotkę. Ze swym znaleziskiem w ręku oddalił się, przyglądając mu się badawczo.

Pierwsza myśl:
"Dziwne teraz te dzieci. Pewnie zaburzenie jakieś..."

Myśl druga:
"...a może dostrzegł tam coś, czego ja nie potrafiłbym zobaczyć?"

I pozazdrościłem chłopcu, może nie ulotki, lecz przyrodzonej ciekawości, której nic jeszcze nie zdążyło mu przyćmić.

O pisaniu

Wniosek dnia: na przekór mądrości Salomona niezależnie od tego, czy pisze się dobrze, czy nie - pisać  d u ż o. 
Choćby jeden trafny wiersz w miesiącu daje poecie już 12 tekstów na rok - w przeciwnym razie jakże wiele inspiracji może ulecieć bezpowrotnie w niedostępne wymiary świadomości..!