Przesłanie II
Objazdem na przełaj Stanów ruszamy w drogę,
(Tak jest, na przełaj świata, gnani podmuchem tych pieśni,
Ku wszystkim żeglując stąd lądom, ku wszystkim morzom),
My, gotowi pójść na naukę do wszystkich, pouczać wszystkich, oraz umiłować wszystkich.
Bacznie oglądaliśmy pory roku, które hojnie rozdają siebie i zanikają,
I powiedzieliśmy: czemuż by mężczyzna lub kobieta nie mieli czynić tak, jak pory roku, czemu nie rozlewaliby się nadmiarem, jak one?
Chwilę wstrzymujemy się w mieście każdym i w każdej wiosce,
Przerzynamy Kanadę, Północo-Wschód, rozległą dolinę Mississipi, oraz Stany Południa,
Ważąc je sobie jednako, podchodzimy do każdego ze Stanów,
Samych siebie wystawiamy na próbę i mężczyzn oraz kobiety zapraszamy, by usłyszeli wezwanie,
Do siebie to powiadamy: zapamiętaj, nie lękaj się, szczery bądź, jawnie głoś ciało i duszę,
Wstrzymaj się chwilę i nadal stąpaj swą drogą, bądź szczodry, powściągliwy, dziewiczy, jak magnes pociągający,
I niechaj to, co roztrwonisz, wraca w następstwie, jak pory roku wracają,
I obyś takim być zdołał, jak one.
Walt Whitman, Objazdem na przełaj Stanów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz