niedziela, 25 stycznia 2015

O obserwacji

Dotarliśmy do momentu, w którym zaczynamy widzieć świat oczami innych ludzi, a i nie tylko istot ludzkich. 
Młodzi kierowcy w drodze do celu spoglądają w ekrany odbiorników GPS, z rzadka porównując poprawność jego wskazań z przebiegiem trasy za szybą. Żeglarze wpatrzeni w urządzenia nawigacyjne zamykają się powoli na wieszczący o pogodzie ruch chmur po nieboskłonie i szum bezkresnego morza. Lekarze leczyć zaczynają parametry badań i wskazania aparatury medycznej, ślepną wobec samopoczucia i klinicznego stanu pacjenta.
Wierzymy w coś, jesteśmy o tym przekonani - bo jest to napisane, bo ktoś tak powiedział.
Mądrość wschodnia uczy: nie przywiązywać się do żadnej prawdy, niczemu nie wierzyć dlatego tylko, że wyczytało się to ze wspaniałej księgi, czy zasłyszało z ust mędrca. 

To, co prawdziwe, musimy bacznie zaobserwować sami; jedynie cierpliwa obserwacja świata dać może duchowi pożywkę, na której wzrośnie niczym doskonały kwiat.

czwartek, 15 stycznia 2015

O pielgrzymce

"Człowiek rozbudzony, świadomy swoich sił i słabości, poszukujący granic swoich możliwości, jakiekolwiek by one były - mimo, że niekiedy nimi przerażony - zawsze przewyższy i zwycięży ludzi uśpionych, stłoczonych w miastach, tkwiących w okowach konwenansu, zaczadzonych i oszukanych. Mimo całej swojej lichoty drgające światełko świecy ledwo oświetlającej kompas jest mocniejsze od tysięcy neonów, które spływają na miasta i zabijają gwiazdy."

(...)

"W tych właśnie okolicach, gdzie można spotkać zaledwie kilku ludzi, najłatwiej spotkać ludzką duszę! (...) W jednej chwili potrafi się rozpoznać tych, których spojrzenie niesie piękno i nostalgię tamtych stron, tych, z którymi można mówić takim samym językiem."
Gerard Janichon, Damien. Góry lodowe i morza Południa

środa, 7 stycznia 2015

O morzu

"Razem przeżyliśmy nadzwyczajne chwile w harmonii, w której pojęcie ziemskiego czasu ustąpiło innemu trwaniu, zarazem wydłużonemu i szybszemu. Razem poddaliśmy się zmianie, która zawsze zachodzi na morzu: staliśmy się morskimi zwierzętami, wydanymi naturze, dostosowanymi do jej rytmu, leniwymi i aktywnymi. Jak zwierzęta nauczyliśmy się wygospodarowywać sobie chwile odpoczynku, uprzywilejowane godziny, w których lenistwo nie wywołuje poczucia winy. Gdyż na morzu człowiek wiele się uczy siedząc cicho i spokojnie na dziobie jachtu. Kiedy muszę rozwiązać jakiś trudniejszy problem, dojść do porozumienia sam ze sobą, czekam, aż będę na morzu, by się nad tym zastanowić. Tam łatwiej się sprawy klarują i same wracają do właściwych proporcji. Na lądzie wszystko jest zniekształcającym zwierciadłem, na morzu przeciwnie, tam mam wrażenie - może zwodnicze - że myślę prawidłowo, bo czuję się wolny. Pamiętasz, co mówił Baudelaire: »Wolny człowieku, zawsze będziesz kochał morze«."
Marc Linski, Żeglarstwo swobodne